czwartek, 30 lipca 2009

Wszystko zgodnie z planem. Jutro koniec cyklu chemii. Jak będzie wszystko w porządku to dziewczyny jeszcze jutro wrócą do domku i Polunia weźmie w ramiona swoją słodką "be be". Codziennie pyta o swojego słodziaka. Ten piesek przyniósł jej tyle radości...

Trwają przygotowania do wyjazdu. O ile pójdzie wszystko planowo to w środę Polunia z rodzicami poleci prawdopodobnie z Gdańska do Brasili, a stamtąd do ABADIANI. Bilety będą dzisiaj zarezerwowane.

Znalazły się już dobre duszyczki, które odbiorą rodzinkę z lotniska. Nie mamy jeszcze załatwionego noclegu w ABADIANI.

Chciałam Wam bardzo podziękować za tak wielkie zaangażowanie w pomoc dla naszej małej dzielnej księżniczki, za te słowa wsparcia i otuchy, które codziennie czytamy w komentarzach, mailach. Są one bardzo ważne dla rodziców, ponieważ dodają im sił do dalszej walki...

Bardzo dziękuję w imieniu rodziców i własnym.